Fikcyjne filmowe banki
Fikcyjne banki
Korporacje i marki powstające na użytek filmowych i telewizyjnych widowisk bywają równie rozpoznawalne jak ich realne odpowiedniki. Któż nie kojarzy złowieszczej firmy Weyland-Yutani z serii „Obcy”, japońskiego zaibatsu Nakatomi z pierwszej „Szklanej pułapki” czy produkującego absolutnie wszystko (w tym gigantyczne kowadła) ACME z kreskówek o kojocie i strusiu Pędziwiatrze. A jak ma się sprawa z bankami na srebrnym i szklanym ekranie?
Wybraliśmy dla was zestaw najciekawszych, najbardziej charakterystycznych i zapadających w pamięć banków, które zagościły w dziełach X Muzy. Oczywiście najczęściej w filmach sensacyjnych i kryminalnych bank jest po prostu tłem dla brawurowego napadu, ale postaraliśmy się nieco wyjść z tego schematu.
Goliath National Bank
Zaczynamy od serialu, a dokładnie od popularnego sitcomu „Jak poznałem waszą matkę”. Przed osiem sezonów zastanawialiśmy się kim jest tajemnicza wybranka sympatycznego architekta Teda Mosby’ego (a finał tej opowieści wielu rozczarował). Na pewnym etapie rozwoju fabuły Ted otrzymał zlecenie swojego życia – miał zaprojektować nowy gmach nowojorskiego Goliath National Bank. Projekt „nagrał” mu jego przyjaciel Barney Stinson – kobieciarz i ulubieniec publiczności. Zanim jednak Ted mógł pochwalić się budynkiem, musiał rywalizować o kontrakt ze światowej sławy trio szwedzkich architektów.
A jak pokazywano sam GNB? Serialowy bank był typowym bezdusznych korporacyjnym molochem, dla którego nie liczyło się nic poza zyskami, a konieczność wyburzenia zabytkowego hotelu pod nową siedzibę nie robiła na nikim żadnego wrażenia.
International Bank of Business and Credit
Macie tylko i wyłącznie jak najgorsze zdanie o wielkich bankach? Sądzicie, że kradną, oszukują, piorą brudne pieniądze, finansują terroryzm i są w stanie nawet zlecić morderstwo, aby nikt nie dowiedział się prawdy o ich niecnej działalności? W takim razie sięgnijcie po dramat sensacyjny Toma Tykwera z 2009 roku. Clive Owen i Naomi Watts rozprawiają się tam z potężnym i działającym po ciemnej stronie Mocy bankiem IBBC i jego podstępnym prezesem (w tej roli Urlich Thomsen). Brzmi jak typowa papka wprost z Hollywood? Może, ale fabuła została oparta na jak najbardziej prawdziwej aferze w Bank of Credit and Commerce International (o którym na pewno jeszcze napiszemy w historia pieniądza).
First Brooklyn Savings Bank
Miejsce akcji jednego z najsłynniejszych heist movies (film o napadzie) – „Pieskiego popołudnia” Sydneya Lumeta z 1975 roku. Oparty na faktach obraz opowiada o nieudanym skoku na mały nowojorski bank. Początkujący rabusie – Sonny Wortzik (fenomenalny Al Pacino) i Salvatore Naturale (równie wielki John „Wiem, że to byłeś ty, Fredo!” Cazale) od samego początku mają pecha: okazuje się, że w skarbcu znajduje się zaledwie 1000 dolarów, bo złodzieje weszli do banku już po wywiezieniu gotówki do centrali. Zdesperowani biorą zakładników, a gmach banku otacza policja. First Brooklyn Savings Bank to filmowa przykrywka dla Chase Manhattan, na który pierwowzory filmowych postaci napadły w 1972 roku.
InterGalactic Banking Clan
Nie tyle bank, ale potężna gildia finansowa istniejąca w fikcyjnym uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Po raz pierwszy pojawia się w epizodzie II gwiezdnej sagi, czyli „Ataku klonów” z 2002 roku, aby później zagościć także na kartach powieści, komiksów oraz w serialu animowanym „Wojny klonów”. Na czele Intergalaktycznego Klanu Bankowego stoi rasa Muunów zamieszkujących planetę Muunilinst. Gildia, której najsłynniejszymi przywódcami byli San Hill oraz Hego Damask (czyli legendarny Lord Sithów Darth Plagueis, nauczyciel późniejszego Imperatora) robiła interesy z obiema stronami walczącymi w wojnach klonów: Starą Republiką oraz z Konfederacją Niezależnych Systemów (do której organizacja Muunów zresztą należała).
Gringotts Wizarding Bank
Pozostajemy w realiach fantasy. Bank Grigotta zadebiutował na kartach powieści J.K. Rowling o młodym czarodzieju Harrym Potterze, aby później pojawić się kasowych ekranizacjach serii. Jedyny na świecie bank przechowujący oszczędności czarodziejek i czarodziejów powołał do życia goblin Gringott w 1474 roku. Od tego czasu pracują w nim wyłącznie istoty tej rasy. W całym świecie magii autorstwa Rowling Bank Grigotta uchodzi za jedno najbezpieczniejszych miejsc – chronią go silne zaklęcia. Lokalizacja: ulica Pokątna, czarodziejski Londyn, magiczna Wielka Brytania.
Gotham National Bank
Największy bank w świecie z komiksów wydawnictwa DC Comics i ich filmowych adaptacji. Prawie każdy wróg Batmana przynajmniej raz połasił się na zgromadzone tam pieniądze. Najsłynniejszy napad oglądamy oczywiście w sekwencji otwierającej „Mrocznego Rycerza” w reżyserii Christophera Nolana; gang Jokera w spektakularny sposób kradnie górę (dosłownie) pieniędzy, tylko po to, aby psychopatyczny bandyta spalił je na oczach innych mafiozów. Bo nie o gotówkę, ale o zasianie chaosu w Gotham City chodzi.