Promocja w BZ WBK „zewsząd dostępna”, ale czy opłacalna?
Dominik: Bezwarunkowo darmowe konta osobiste to już pieśń przeszłości, o czym wielokrotnie informowaliśmy na łamach Banking-magazine.pl. Bankom trudno jednak zrezygnować z przyciągania klientów „okrągłymi zerami” wyskakującymi z telewizyjnych spotów i ulicznych billboardów. Można więc postąpić jak Bank Pocztowy i Raiffeisen Polbank, czyli zaoferować rachunek osobisty prawie darmowy (o czym szerzej dyskutowaliśmy w poprzednim odcinku) lub na nowo sprzedać popularne konto, którego oczywiście nie ominęły w międzyczasie podwyżki. Wystarczy tylko w przekazie reklamowym położyć nacisk na to, co jeszcze zostało w ofercie za darmo, a i mała promocja nie zaszkodzi. Jaki bank się na to zdecydował? Odpowiadam: BZ WBK.
Reklama dźwignią handlu
Martyna: Sztandarowym rachunkiem osobistym Banku Zachodniego WBK było i jest Konto Godne Polecenia, które swego czasu zachwalał sam Kevin Spacey. Teraz jednak w kampanii reklamowej zastąpił go wokalista Mrozu. Pewnie kontrakt z hollywoodzkim gwiazdorem dobiegł po prostu końca, ale ja mam własną spiskową teorię – Frank Underwood serialu „House of Cards” jest tak antypatyczną postacią, że BZ WBK wolał, aby nie kojarzyć krwiożerczego prezydenta USA z ich usługami. Tak nie było, wiem, ale taki motyw ma ręce i nogi, prawda? Tak czy owak, dziś twarzą Konta Godnego Polecenia został polski Justin Timberlake, jak nazywają go fanki, a jego piosenka „Bo jak nie my to kto?” rozbrzmiewa w telewizyjnego reklamówce BZ WBK.
Sylwia: W spocie widzimy (i słyszymy) zaciętą płytę gramofonową; nagrany głos powtarza, że „nie ma nic za darmo”. Mrozu (wraz z towarzyszącym mu bandem) przekonuje nas, że jest dokładnie odwrotnie, a darmowe jest właśnie Konto Godne Polecenia, które od teraz jest jeszcze „zewsząd dostępne”. Co ważne, w reklamie ani razie nie pada stwierdzenie, że konto jako takie jest bezpłatne. Wymieniane są po prostu pewne aspekty jego użytkowania, które nic nie kosztują. Na koniec dowiadujemy się też, że korzystający z ROR-u mogą liczyć na zwrot nawet 150 zł.
Dominik: W pierwszej odsłonie naszego cyklu dowiedliśmy, że korzystanie z hitowego konta osobistego BZ WBK wiązało się z koniecznością regulowania niewielkich opłat za sprawdzanie salda w bankomacie i przelewy Express Elixir. Czy po noworoczno-wiosennych podwyżkach opłat i prowizji Konto Godne Polecenia wciąż jest w czołówce najatrakcyjniejszych rachunków osobistych?
Szczegóły oferty
Martyna: Prowadzenie konta wciąż jest darmowe. Nic nie zapłacimy za przelewy online oraz stałe polecenia zapłaty dokonywanie za pomocą systemu internetowego bzwbk24.pl. Również bezpłatne są wyciągi dostępne przez internet (papierowy kosztuje 5 zł) i kody esemesowe niezbędne do potwierdzenia realizacji przelewu.
Sylwia: Zgaduję, że w górę poszły opłaty za karty wydawane do rachunku.
Rafał: Nie inaczej. Karta MasterCard Omni (można też wybrać wersję pozwalają na zbieranie punktów w programie lojalnościowym PAYBACK) to miesięczny wydatek rzędu 7 zł. Karta MasterCard Supri będzie nas kosztować 5 zł, chyba że dokonamy płatności bezgotówkowych na kwotę minimum 500 zł w ciągu miesiąca. Wypłaty z bankomatów w całej Polsce są bezpłatne. Wcześniej dotyczyło to tylko urządzeń macierzystego banku i PKO BP, teraz doszły także bankomaty Banku Millennium i innych krajowych operatorów. Jeśli wypłacać będziemy środki podczas pobytu zagranicą, wówczas BZ WBK skasuje nas za taką operację 5 zł.
Dominik: Oczywiście opłaty za karty to nie wszystko, za co przyjdzie nam zapłacić, jeśli wybierzemy Konto Godne Polecenia. Przelew złożony w placówce (tak na inne konto w BZ WBK, jak i na rachunek w innym banku) kosztuje 8 zł. Internetowy przelew Express Elixir wymaga zapłaty 3 zł, a operacja zrealizowana w ramach systemu SORBNET – 35 zł. Płatność kartą poza Polską także objęte jest prowizją – to 2,8 proc. od kwoty transakcji. Aha, sprawdzenie salda konta w bankomacie nadal kosztuje 2 zł.
Martyna: No dobrze, a co z promocją reklamowaną przez Mroza?
Sylwia: Można z niej skorzystać do 30 czerwca. Warunkiem jest założenie Konta Godnego Polecenia (musi to być nasz pierwszy rachunek osobisty w BZ WBK), podanie numeru telefonu komórkowego oraz wyrażenie zgody na otrzymywanie informacji o innych promocjach banku. Żeby zdobyć maksymalnie 150 zł (a raczej 50 zł, ale przez trzy kolejne miesiące) musimy zapewnić wpływ na konto w wysokości 500 zł miesięcznie oraz zakupić bilety komunikacji miejskiej przy pomocy opcji Zakupy Mobilne w Aplikacji BZWBK24 mobile.
Rafał: A co w sytuacji, gdy nie korzystam ze środków masowej komunikacji?
Sylwia: W takim przypadku możesz doładować telefon komórkowy korzystając z Aplikacji BZWBK24 mobile lub z Lekkiego serwisu transakcyjnego. Z tej promocji możemy raz w miesiącu przez trzy kolejne miesiące. Maksymalnie bank wynagrodzi nas łączną kwotą 150 zł, czyli do 50 zł w miesiącu. Ostateczna wysokość nagrody uzależniona jest od tego, ile wydamy na bilety i doładowania. Jeśli wartość premii przekroczy 50 zł – nadwyżka nie zostanie przelana na konto klienta; dostaniemy rzeczone pięć dyszek.
Rafał: „Zewsząd dostępna” promocja jest więc skierowana przede wszystkim do ludzi młodych, którzy nie dorobili się jeszcze własnych dwóch lub czterech kółek i są wręcz przyklejeni do smartfona. Stąd zresztą pewnie pomysł zatrudnienia w reklamie młodego piosenkarza. Jednakże dla takiego targetu znacznie bardziej opłacalne na początku będzie otwarcie rachunku studenckiego.